sobota, 9 kwietnia 2016
Nowe kłopoty - Alissa
Szłam dziś przez las. Nagle zauważyłam dziwnego wilka nie należącego do watahy. Na jego twarzy nie było widać szczęścia, smutku, samotności, strachu.
- Co tu robisz? - zapytałam.
- Spaceruję. - arogancko odpowiedział wilk i zawrócił.
Pomyślałam wtedy, że to jeden z tych wilków z watahy śnieżnej nocy. Do końca dnia próbowałam zebrać o nich informacje. Nie zauważyłam nawet latającego nade mną jastrzębia. Pod koniec dnia weszłam do jaskini. Wtedy Plusk pokazał mi odlatującego jastrzębia. Zrozumiałam wtedy, że wilki znały każdy mój ruch. Udałam się nad wilczy wodospad, następnie do lasu i na łąkę. Nie wiedziałam co zrobić. Znalazłam wtedy jakiegoś wilka.
- Ty jesteś Nerevar? - zapytałam.
- Tak.
- Pomożesz mi szukać wilka o imieniu Omer? Przyjdź do mnie z tą odpowiedzią jutro.
<Nerevar>
Następnego dnia rano spotkałam tego nowego wilka. Eee... Savoyera. Leżał on niedaleko nawiedzonego lasu.
- Nic ci nie jest? - zapytałam
- Chyba nie. - odpowiedział mi wilk
- Widziałeś może wilka o imieniu Omer?
- Nie, nie wiem kto to.
- Pomożesz mi go szukać? Przyjdź do mnie jutro z odpowiedzią.
<Savoyer>
Teraz zostało mi tylko poczekać do jutra. Było dopiero południe pomyślałam, że przejdę się na spacer. Idąc granicami lasu znów zobaczyłam jastrzębia. Pobiegłam za nim. Jastrząb wylądował na grzbiecie jakiejś wilczycy. Wilki mnie otoczyły. Na szczęścicie w ostatniej chwili uciekłam. Gdy doszłam do jaskini położyłam się i zaczęłam myśleć jak nazywały się pozostałe dwa wilki.
- Jastrząb usiadł na Galaxie, basior to Omer, a druga wilczyca to Xena. - powiedział Plusk
- Skąd wiesz? - zapytałam
- To długa historia. - odpowiedział
- Powiedz - kusiłam go
- Było to tak: Dawno temu idąc przez las zatrzymałem się na noc w pewnej watasze. Zdążyłem poznać wszystkich. W tą noc właśnie Omer zabił swoją rodzinę i uciekł.
- Dobranoc Plusk - odpowiedziałam i położyłam się spać.
<Savoyer> <Nerevar>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
.
OdpowiedzUsuń